fb

Czy na pewno chcesz usunąć swoje konto?

Usunąć użytkownika z listy znajomych?

Czy usunąć zaznaczone wiadomości z kosza?

Czy chcesz usunąć ten utwór?

informacje o użytkowniku

DARTANIAN 110

Dołączył:2010-02-19 13:42:10

Miasto:Huta Komarowska

Wiek:52

zainteresowania

Poezja, fotografia, muzyka, kolarstwo, filmy.

kilka słów o mnie

Wcześniej KURKA 110 Teraz DARTANIAN 110 Największa siła w delikatności i wtedy szczęście z radością gości. Rozum nie chodzi z mądrością w parze, rozum za mało, mądrość zaś marzy a na nagrodę ten zasługuje który jej znikąd nie oczekuje. https://www.youtube.com/channel/UCXLnPx96TEvwT-kwzbKIyIQ

statystyki utworu

Średnia ocen: 2

Głosów: 8

Komentarzy: 11

statistics
A A A

2

Alleanyutwór dnia

Autor:DARTANIAN 110komentarz Kategoria:Miłosne Dodano:2013-11-17 06:41:49Czytano:732 razy
Głosów: 8
Alleany
jakie cudne, ciepłem tchnące
ukochany.

Toń błękitna,
gwar, czy słyszysz? Jak ja teraz?
i gdy milknie.


Pod gwiazdami
i w nicości zawieszone,
zasłuchane.

Spoglądają
zewsząd na nas, mój Andiro,
odpływają.

Więc już lećmy,
noc się jawi, cicha taka
i bezwietrzna.
Grono GG sledzik wykop Facebook
znaczek info

Aby dodać komentarz musisz się zalogować.


gizela1 c

(20:58:14, 17.11.2013)

lekkość obłoku :}

DARTANIAN 110 a

(21:11:23, 17.11.2013)

Dzięki Wunsaty, dzięki giz Pozdr:-)

DARTANIAN 110 a

(09:00:39, 18.11.2013)

Dzięki Eforo, wiesz jestem w trakcie pisania szóstego rozdziału: W Plejadach prozą i wierszem. Ażeby przybliżyć czym są tam Alleany zrobię wyjątek i dodam w komentarzu nieukończony jeszcze prze ze mnie rozdział. No i w rozmarzeniu jest rzeczywiście lepiej i na tak zmienię, dzięki :-)

Rozdział VI Niebo

Wtuleni tak, słyszeli wdzięczny śmiech młodych gwiazd, różowo fioletowe światło kwazarów było tętniącym życiem miliardów istnień, rzęsy Małgosi powoli okrywał sen. Po raz pierwszy usnęła na stojąco, Andiro nawet się nie poruszył tak im było dobrze, bardzo dobrze. Powoli robiło się coraz ciemniej, w tej części świata trwała nieprzebrana cisza a mrok budził noc gęstą i powłóczystą. Gdyby teraz Andiro z Małgosią nie spali nie widzieli by nic prócz siebie i nie słyszeli nic prócz własnych oddechów, a rzeźbiarz który miałby zaszczyt temu się przyglądać mógłby stworzyć wiekopomne dzieło.Teraz mijali Alleany,ogromne ilości błękitnej i niebieskiej wody zawieszone w przestrzeni, to właśnie jej migotanie zbudziło Małgosię, była kiedyś nad morzem, oceanu nie widziała nigdy chyba że w telewizji lub na zdjęciach. Widok Alleanów był dla Małgosi widokiem niesamowitym, z kolei fizyka nie była nigdy jej mocną stroną w głębi serca szukała innego podejścia do świata, nie chcąc by na wyżyny wynoszono to co wprawdzie było ważne ale jakże dalekie od prawd
których doświadczyła. Cząstkę jej zawsze nosiła w sobie na przekór bezdusznej logice którą jej i innym wpajano. Patrzyła na falujące i szumiące Alleany. Darem otrzymanym od mgławicy widziała wiele stworzeń zamieszkujących w nich, nie było tam czegoś takiego jak łańcuch pokarmowy wszystkie istoty żyły tam w harmonii,
inteligencja czy rozmiar jednego nie niosły szkody ani zguby drugiego.Andiro to jest piękne i niezwykłe, mówiąc to podała mu ręce by wstał.
Na chwilę spojrzeli sobie prosto w oczy, oczy Andira z zielonych stały się brązowe z fioletowymi źrenicami. Andiro wstawał muskając włosami i twarzą nagie ciało Małgosi. To Alleany Małgosiu dla mnie jak i dla ciebie też są piękne. Czasami tu przybywałem, patrzyłem w nie i patrzyłem a potem pływałem między płetwalami, syrenami, syleamami, delfinami, sardynkami. Tak?
Tak. A Syleamy to te tak podobne do ludzi? Tak kiedyś niektóre z nich żyły też na ziemi, były syrenami, niektóre rusałkami. Jak więc tutaj się pojawiły? Te które już nie były na ziemi swobodne i szczęśliwe obudziły się tutaj ale stworzenia które tu żyją są z różnych miejsc świata, z różnych światów. A syrenka warszawska? Jest w Alleanie nad Warszawą czasami w ogromne nocne ulewy
rzuca się w dół i w strugach wody przybywa do Wisły, zostaje w niej do pierwszego oberwania chmury i wtedy wraca do swojego Alleanu. Tak?
Tak.

Alleany
jakie cudne, ciepłem tchnące
ukochany.

Toń błękitna,
gwar, czy słyszysz? Jak ja teraz?
i gdy milknie.


Pod gwiazdami
i w nicości zawieszone,
zasłuchane.

Spoglądają
zewsząd na nas, mój Andiro,
odpływają.

Więc już lećmy,
noc się jawi, cicha taka
i bezwietrzna.

Na ramieniu
pozwól wesprę miękko głowę,
w rozmarzeniu.

Pozdr:-)

DARTANIAN 110 a

(17:40:20, 18.11.2013)

Dzięki Eforko:-)

DARTANIAN 110 a

(14:45:18, 13.09.2015)

https://www.youtube.com/user/Dartanian110?feature=mhee
http://chomikuj.pl/KURKA110

Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Bez tych plików serwis nie będzie działał poprawnie. W każdej chwili, w programie służącym do obsługi internetu, można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszego serwisu bez zmiany ustawień oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji w Polityce prywatności.

Zapoznałem się z informacją