niestety zgasłem
choć miałem świecić do wieczora
pamiętam
obiecałem
pewnie nie dawniej jak przedwczoraj
przepraszam
upadłem
a miałem stać jak wielki pomnik
lecz wybacz
wciąż leżę
niech więc podniosą mnie potomni
wypowiedz
choć słowo
a zacznę misję dziś od nowa
Jezusie
Najwyższy
tak potrzebuję Twego słowa