zaczyna krwawić od pierwszych minut brzasku
by skrzepnąć tuż przed północą
dopiero sen jest prysznicem
izolatką wytłumioną od szumów
gdzie widać kolor w oddali
i jest zawsze jakieś światło
każdy nowy dzień rodzę w bólach
nie mogę wstać gdy puka słońce
ktoś mi wbija gwoździe w stopy
zaprasza na tor wyścigowy
pewnie niebawem poronię...