Raz ci cugle popuszczone
A w ciele wtedy sen gości
I rozum w majakach uśpiony
Tętni serce w czarnym łonie
Tłoczy, tłoczy wrzątek w żyły
Kiedy ogień krwi dogasa
Spraw o życie! by się tliło
Wszak jedna kropla starczy
By tu strugą rwącą płynąć
A ty powiedz duszo we śnie
Jak tą śmierć przeto ominąć
Skon na koniu pędzi cwałem
Niszczy krwiobieg prędko
Słodki żar się w myśli sączy
Tuli błogo ciała miękkość
-Spójrz w te lica szare
mgła je w kadzi barwi
śmierć tu nie próżnuje
w noc się snami karmi
Ach! szalona duszo...
Ciało w ziemi dawno trwa
A Ty patrzaj na to z góry
I podziwiaj plony zła...
,,Szkarlatyna- dziś leczona antybiotykami, ale jeszcze sto lat temu finał choroby kończył się w większości śmiercią,,