przewracam oczyma w mroku
nie ma tam iskry żadnego światła
grobowa aura wszędzie wokół
podobno kiedyś było światło
i wyciągano po nie ręce
lecz dzisiaj nie ma znikło nagle
i się nie zjawi nigdy więcej
nie widzę bieli tam na końcu
jest tylko smutna czarna ściana
lecz może właśnie przez ciemności
prowadzi droga wprost do Pana