i każda myśl
i wszystkie słowa
może to właśnie umieranie
ciągle zaczyna się od nowa
boli mnie dusza Chryste
i każdy dzień
i całe życie
bo nic już nie jest rzeczywiste
nawet te twarze tuż o świcie
są takie ostre długie ciernie
od czarnej róży
głowy głogu
które w swym sercu noszę wiernie
tak aby były miłe Bogu