nadal wiem jak to jest
gdzie nic nie znaczy żadne słowo
nie ma znaczenia żaden gest
i obejmować zimną nicość
całować w usta chłód od świata
znam aż za dobrze smak poranków
wszak wciąż smakuję je przez lata
kochać tak mocno beznadzieję
na wietrze szukać słów minionych
lecz to co było i co będzie
to dwie zupełnie różne strony