komu wciąż bije przez całą dobę
a ja mówiłem już setki razy
że ono biło wyłącznie tobie
dlaczego nie ma dokąd odeszło
lub kto je zabrał kradnąc po zmroku
ty moja droga lecz o tym nie wiesz
obok twojego znalazło lokum
pytasz o teraz co ze mną będzie
za czyim głosem przejdę przez bramy
tylko za twoim swojego nie mam
jeśli się kiedyś znowu spotkamy
pragniesz je oddać bo nie jest twoje
lecz bardzo szybko tętnić przestanie
tak jak już nigdy nie będzie blizny
na tej krwawiącej bolesnej ranie