Ciał wspominając pierwszyznę, którą rozwiodło życie,
I mieniąc się obłocza, mieszały się wzajemnie,
Szukając siebie dalej – szukając nadaremnie,
I choć nie było ciała, ani serca w ciele,
Czy to kochankowie, czy to przyjaciele?
Jęły się ku sobie, a w nadziei zaistnienia – kreśliły wzór na niebie,
Że w tym podobłoczu są tylko dla siebie.
Że ich dawne troski, dawne niekochania…
Nie mają znaczenia wobec tego spotkania…
Dawid Głodek
http://remotiusrex.blogspot.com/