i drzewa zrzucą białe szaty
z ogrodu wyjdzie piękna wiosna
znów przystrojona w swoje kwiaty
potem rozniesie je po domach
zostawi ludziom pod ich drzwiami
aby tonęli w cudnych różach
i dom nakryli konwaliami
a mój ominie jak co roku
pewnie zawróci po okrycie
i gdy przypomni sobie o mnie
nadejdzie zima już o świcie