jak błyskawica niszcząc skałę
wyjąłem z piersi obie części
i gdzieś głęboko je schowałem
ten trzask słyszały wielkie tłumy
tak bowiem pęka bryła lodu
i nawet statek idzie na dno
gdy ta uderzy weń od spodu
lecz ty nic nie wiesz moja miła
myślisz że nadal we mnie bije
a ono pękło za twój uśmiech
i tak jak dawniej jest niczyje
trudno jest skleić dwa kawałki
gdy ktoś na stałe je rozłączy
bo jak już serce pęka całe
to nasze życie też się kończy