gorzkich łez i bladych wspomnień
jednak smaku tej najgłębszej
nigdy w życiu nie zapomnę
nie ugasi mi pragnienia
choćbym spijał płyn z amfory
bo zostały na dnie krople
i je spijam do tej pory
bardzo mętne niczym fusy
są tak trudne do przełknięcia
nie jest łatwo chwytać pustkę
gdy ktoś trzymał nas w objęciach
wlewam nową ciecz do szklanki
parzy serce tak jak wrzątek
koniec picia dotyk wspomnień
jest tym samym co początek