zbyt kruche na szczęście
i zatrzymać słowa niedopowiedziane
lub choćby poranną rosę na trawie
co jeszcze nie wyrosła ocalić
świat wiruje , oskarami,wojną ,podróżami bez końca
polemiką rzeczy ważnych z tymi bzdurnie płowymi
my stoimy w półmroku
jak kto woli w półblasku
i czekamy
bezradniie
zamarli gdzieś w chwili