ale Duchem lecz nie strzałą
czasem myślę że w mym sercu
ostrych igieł jest zbyt mało
może muszę wbijać ciernie
krwawiąc nocą w czarnych rzekach
by obudzić raz na zawsze
wewnątrz siebie biel człowieka
albo cierpieć w swym zaciszu
nosząc maski na ulicach
wiecznie szukać i wciąż pytać
gdzie jest w końcu ta granica
zrób z mym sercem to co zechcesz
ono Twoje jest mój Panie
Twoja wola i Twa miłość
są uleczyć pustkę w stanie