a dzieckiem jesteśmy raz
boso deptałam kałuże
i trawe kochałam pod stopami
jak się gniewałam
i usta w pięść zaciśnęłam
mówiłam pójde w świat
do lasu szerokiego
kiedy byłam dzieckiem plotłam wianki z marzeń
i chciałam dorosnąć
czy pamiętasz bąka latającego nad głową
i rozumienie że nie jesteś bez przyczyny
kiedy byłam mała
rozumiałam więcej niż pamiętam