a ty całą rękę zjadłeś mi . . .
Ty wykorzystałeś mnie
Kąsasz dłoń, tą która karmi Cię
Przejechałem się na mydle,
ale z Ciebie wstrętne bydle !
Dałem Tobie tylko palec,
bo biedny był z Ciebie malec . . .
Byłem taki naiwny i głupi jak Buc,
A ty chciałeś iść na skrót i ukradłeś klucz.
Zaufałem Ci i swój dom oddałem
ale się na mydle przejechałem !
Ta naiwność zgubiła mnie . .
Straciłem swój jedyny dom i rodzinę
Ty się teraz cieszysz i radujesz
Ciągle tylko cwaniakujesz ...
W pełni Tobie zaufałem,
ale się na mydle przejechałem !
Przejechałem się na mydle,
ale z Ciebie wstrętne bydle !
Cwana szelma była z Ciebie
czas byś powrócił z nieba na ziemię !
Przejechałem się na mydle,
ale z Ciebie wstrętne bydle !