nocami i nie zawsze wśród słów<br />
<br />
mamy taki swój układ<br />
on nie rozrywa powłoki mego ciała <br />
ostrymi zębami<br />
tylko straszy czasami<br />
żeby było zabawniej<br />
<br />
pod moim łóżkiem czuje się bezpiecznie<br />
i nieczęsto wychodzi<br />
a kiedy leżę głową w dół<br />
dostrzegam błysk jego oczu<br />
<br />
usypiając w ciszy<br />
słyszę jak oddycha <br />
jakby tuż pod poduszką<br />
<br />
a niekiedy rozmawiamy<br />
i zdarza się nam nawet zaśmiać<br />
chwilowo z rozpędu<br />
milkniemy wtedy szybko<br />
i nie widzimy nawzajem<br />
jak drgają nam usta<br />
<br />
a kiedy upinając włosy<br />
skaleczę się w palec<br />
spijamy tę kroplę po połowie<br />
choć on zawsze chce więcej<br />
<br />
ten mój wampir pod łóżkiem<br />
<br />
<br />