to dawno wyszło z mody i jest już passe
ale serca i łez nie potrafie powstrzymać
w świecie mroku bez kresu i śmierci jak kromka chleba
wobec głodujących i słów
nam też nie jest lekko
jak rejtan wobec dzieci płaczące jaskółki
umierające tak szybko
gdzieś w beskresie nieba
czyż wobec tego
wszystko nie staje się żartem
głupotą rozgrywki
skandalem i błazenadą nasze błache spojrzenie i nasz kosumpcjonizm
gdzie jaskółka co minutęe umiera
lecz błagam cie. proszę
jak to zmienić panie