nad nimi Orzeł Biały,
jarzębin czerwień okrył śnieg,
cnotliwie i nieśmiało.
W leszczynach słychać zwarty krok
i szczery śmiech dziewczęcy,
widać mundury, hardy wzrok,
Żołnierze- Ci Wyklęci.
Przed nimi czystej rzeki nurt,
przed nimi złote łany,
strzeliste w chmurach szczyty gór
i dzieci roześmiane.
Lecz czemuś z poradlonych wierzb,
spod okien uchylonych
z modlitwą wiatr zanosi pieśń
i łzy gorące słone.