życie toczy się inaczej.
Inni są ludzie,domy,
sklepy a nawet drzewa.
Inaczej pachnie powietrze,
przesiąknięte duchem wolności.
Chleb smakuje życiem
a nie zgnilizną niewoli...
W pośpiechu
nikt tam tego nie widzi.
Dla nich nasze marzenia
to zwykła rzeczywistość.
Nasze troski nieznane.
Nasze życie niezrozumiałe...
Przechodzą obok,
obojętnie spoglądając na ceglany mur.
Mur, który oddziela niedocenianie
od marzeń...