We mgle żyjemy,kochamy
i odchodzimy z tego świata.
Chociaż nigdy
tak naprawdę go nie widzieliśmy.
Nigdy nie poczuliśmy blasku Słońca.
Nie piliśmy prawdziwej kawy...
Pełni wiedzy o świecie,
lecz tak ubodzy w uczucia.
Pełni domysłów i mądrych słów,
ale pozbawieni miłości i nadziei.
Uchodząc za bogów tego świata,
a błądząc jak niewidomi.
Szukamy wielkich rzeczy
choć nie znamy podstaw.
Bawimy się w stwórców
mimo ,że nie znamy stworzenia.
Nie rozumiemy naszego świata
a szukamy innych.
Poświęcamy życie dla poznania,
które...nic nie daje.
Oświeca nas ciemnością
i zakrywa tajemnicą.
Umieramy ze świadomością
kłamstwa o naszym życiu.
W przeświadczeniu panowania i dostojności.
Pomimo ,że jesteśmy biedni
i zlitowania godni.
Czy to coś nowego?
Nie, to rzecz powszechnie znana.
Zrzucona na barki naszego poznania...