ból zniknie.
Zapomnisz co znaczyło
słowo żyć.
Śpij...
Na zawsze
będziesz marą
pomiędzy zaświatami.
Śpij...
Już nic
cię tu nie czeka.
Zostaliśmy sami..
Na spalonej ziemi
w prochu i popiele.
Widzę twoje nagie kości,
otwarte rany.
Widzę jak cierpisz,
a z tobą cierpię ja.
Cierpień jest zbyt wiele.
Świat jest nimi utkany..
To nie my uczyniliśmy
świat takim
jaki został nam dany.
To on zrobił z nas wojowników
To on rozerwał nasze rany
zabrał rodziny
pozbawił współczucia.
Zabił nas życiem i
upokorzył chęcią bycia.
Odebrał więcej
niż nam dano.
Więc śpij mój bracie
śpij pomiędzy światami.
Nie skrzywdzi nas już żaden.
Po wieczność będziemy
tylko ty i ja
Razem i zarówno sami...