mi obiecywano.
Miał być wszechmocny
i sprawiedliwy.
Miał mi pomagać
gdyby coś się stało.
On wie czego mi trzeba.
Wystarczy, że poproszę
i da zrozumienie
będę szukał
i znajdę.
Gdy znalazłem się na skraju życia
zrozumiałem, że to nieprawda.
Bóg to przecież Bóg
a nie to co myślą o nim ludzie.