komentuje bezkarność.
Jeśli chce, gani
lub wznosi modły,
czyni ludzkich bogów.
Nikt mu nic nie karze,
nikt nie zabrania.
Wolność to jego imię.
Słowo to miecz,
który jej broni.
Niektórzy są w nim nie poradni
jak małe dzieci.
Inni to najemnicy,
wykonujący tylko rozkazy.
Lecz niektórzy są poza tym.
Nikt nie trzyma ich na smyczy.
Walczą, bo czują coś
co ich do tego zmusza.
Wkłada miecz w ich rękę
i ogarniając szałem
tworzy nowy świat.
Czasem to co pięknego,
a czasem tylko złudne nadzieje...