Razem z nimi świat,
który znałem.
Popłyną łzy.
Rozpuszczą wspomnienia
niegdyś zaistniałe.
Przeminie czas,
wyblakną twoje brązowe włosy.
Spłynie kolor
z niebieskich oczu.
Nie rozpoznam cię
w gęstym mroku.
Upija mnie rozpacz,
uzależnia cierpienie.
Wstrzykuję sobie ból
patrząc na stare zdjęcia,
już nic nie zmienię...
Uparcie chwytam słowa
myśli, krótkie spojrzenia.
Żyję nadzieją,
że zapomnę o tym,
co jest nie do zapomnienia...