na tle świata.
Zagubiony pośród fal.
Gdzieś pomiędzy
zawsze w cieniu.
Obrastając w gorzki żal.
Pijąc zgubę
z rąk złoczyńców.
Śmiejąc się
ze śmierci łask.
Wciąż ukrywa
nadal gubi
najważniejszy życia czas.
Gdybym mógł go choć zatrzymać
spojrzeć nań
zobaczyć sens.
Lecz on nie chce
być widziany.
Blask
jest chwilą.
Życiem cień.