sen, sielanka, zdrowie
serce lipca i zboża sierpniowe.
A niecierpliwość brutalnego powiewu
przecina line z praniem
nonszalancko przeszły
znów podłoga brudna
Nie ma zwrotu wiatr pędzi
nie czeka nie słucha
pisk ucho targa cierniem
jak zganione psisko
z uśmiechem od ucha do ucha :)