fb

Czy na pewno chcesz usunąć swoje konto?

Usunąć użytkownika z listy znajomych?

Czy usunąć zaznaczone wiadomości z kosza?

Czy chcesz usunąć ten utwór?

informacje o użytkowniku

bellaona

Dołączył:2016-10-05 15:28:55

Miasto:Koty

Wiek:brak

zainteresowania

:)

kilka słów o mnie

:)

statystyki utworu

Średnia ocen: 2

Głosów: 4

Komentarzy: 28

statistics
A A A

2

Nieznane terminyutwór dnia

Autor:bellaonakomentarz Kategoria:O poezji Dodano:2016-11-06 10:47:29Czytano:656 razy
Głosów: 4
Zanik mięśni sercowych
w nieznanych terminach
przerzutni i anafor
wiersz kusi tysiąc innych
zgadują siebie
częstując paradoksami
i zlizując hiperbole
Grono GG sledzik wykop Facebook
znaczek info

Aby dodać komentarz musisz się zalogować.


ciezjem c

(01:40:35, 07.11.2016) Ostatnia aktualizacja: 01:46:59, 07.11.2016

Taa... Jak ktoś bierze się za pisanie to powinien przeprosić tworzywo, którym się posługuje za to,że je ma w d...,znaczy w głębokim poważaniu, a nie oczekiwać, iż język się z łaski swojej dostosuje do porywów serca i łez bólu autora. Odrobina pokory czasem odróżnia wierszokletę od grafomana, a ignoranta od amatora. I jasne: jak ktoś wie, co robi i robi to dobrze to automatycznie wszystko, co robi jest pozbawione sensu... Władza w ręce niepiśmiennych! Analfabeci na doktoraty! Ps.Świadomie przyłączasz się do me to, czy to tylko bolesna reakcja na zmianę?

bellaona a

(02:27:35, 07.11.2016)

desperacja Ciezjem, liczę ze napiszesz mi wiersz lub dwa dając przykłady co jest co :)

ciezjem c

(09:50:31, 07.11.2016) Ostatnia aktualizacja: 11:33:44, 07.11.2016

Ale jak bardzo jesteś zdesperowana, bo widzę,że rzeczywiście dość intensywnie przebiega u ciebie etap człowieka pierwotnego, ale nie wiem, jak bardzo jest źle, bo zdarzały się ponoć przypadki wyskakiwania przez okno? Póki co, liczę jednak,że wejdziesz w kolejny etap godzenia się ze zmianą. Wiesz, to przebiega tak stereotypowo, że aż nudno, ale przerabiałam to jako nastolatka po stronie przeżywającego ( o, jak ja się nakłóciłam, naobrażałam, ile szat się narozdzierałam hehehe), a potem wielokrotnie ze strony burzącego ciepły grajdołek, więc spoko- nie biorę do siebie twojej panemocjonalnej reakcji.

ciezjem c

(11:14:43, 07.11.2016)

Ku refleksji: Grafoman ma silnie rozwinięte ego i nie dopuszcza do siebie krytyki. Więcej, każdą – nawet drobną – uwagę postrzega jak zamach stanu. Swoimi płodami się zachwyca, uważając je za wytwór godny jedynie pochwał i powszechnego aplauzu.
To kolejny wyróżnik: przemożna potrzeba aprobaty publiczności. Grafoman aprobaty łaknie, a czasami ją wręcz wymusza. Latarnia Morska 4 (8) 2007 / 1 (9) 2008
Popularne rozumienie pojęcia „grafomania” sugeruje przede wszystkim niedostatek talentu wobec zawyżonych literackich ambicji, czyli nieudolność. Ale żeby z pisarza słabego stać się prawdziwym grafomanem, potrzebny jest jeszcze niezbędny ładunek miłości własnej. Nie wystarczy tworzyć sobie choćby najbardziej kiczowato, ale z potrzeby serca i do szuflady. „Kobieta, która pisze do swego kochanka cztery listy w ciągu dnia, nie jest grafomanką, lecz zakochaną kobietą. Ale mój przyjaciel, który sporządza fotokopie swej miłosnej korespondencji, żeby móc ją opublikować, jest grafomanem” – objaśniał Milan Kundera w „Księdze śmiechu i zapomnienia”.

„Piszący bez talentu, a mający duże wyobrażenie o sobie” – podobnie bezlitośnie opisuje grafomana słownik „Pisownia prawidłowa i wyrazy obce” z 1933 r. Aby zbliżyć się zatem do tej definicji, należy pisać hurtowo, bezkrytycznie i najlepiej bez wysiłku (wśród zawodowców krąży opinia, że grafomania zaczyna się wtedy, kiedy pisanie sprawia nam przyjemność, przy tworzeniu wartościowej literatury należy się bowiem nasapać). Autorzy nieskromni, Polityka

ciezjem c

(11:44:13, 07.11.2016) Ostatnia aktualizacja: 11:50:40, 07.11.2016

I wisienka na tym torcie:



Dekalog początkującego grafomana
by Sławomir Płatek on Sty.16, 2012, under Literatura

Będą dwie części dekalogu, bo są dwa stopnie zaawansowania. Zrobiłem go na podstawie tysięcy rozmów i obserwacji, ale jest (jak wszystko na tym blogu) moim prywatnym stanowiskiem. Nie wyraża żadnej osobistej niechęci do jakichkolwiek osób, znam i lubię wielu grafomanów. To po prostu zestaw dobrych rad dla osób, które naprawdę chcą zostać grafomanami. Dekalog dotyczy sposobów pisania i nastawienia do niego, w efekcie których powstają złe wiersze. Częściowo może też dotyczyć prozy, ale na tym się nie skupiałem, bo miałem za mało do czynienia. Każde przykazanie jest uzupełnione komentarzem, żeby było w 100% wiadomo o co chodzi.

Dekalog początkującego grafomana:

1. Jesteś poetą. To kwestia decyzji, wyboru, postanowienia. Po prostu w pewnym momencie zostajesz poetą i wreszcie wiesz, kim jesteś. Jesteś poetą, a Twoje wiersze są poezją.

2. Czytelnik musi. Autor ma prawo wymagać od czytelnika wiele, czytelnik od autora – nic. Jeśli czytelnikowi coś się nie podoba, to powinien tak długo starać się spojrzeć z punktu widzenia autora, aż w końcu mu się spodoba. Wiersz grafomana nie ma wad i błędów. Wady i błędy ma czytelnik. Czytelnik oceniając wiersz powinien się kierować zdaniem autora.

3. Nie przyjmuj krytyki. Nie ważne, że jedni skrytykowali Twój wiersz. Ważne, że inni go pochwalili. A zwłaszcza pochwalił go pan X i pani Y, więc na pewno jest dobry, bo oni się znają. W ogóle wszyscy wielcy artyści byli zaszczuci, więc jeśli Cię krytykują, to jest ostateczny dowód, że jesteś wielkim poetą. Pamiętaj, że każda krytyka Twojej poezji służy przede wszystkim do ćwiczeń asertywności i nauki mówienia „Nie”.

4. Nie ucz się nowych rzeczy. Broń Boże się nie rozwijaj! Ogranicz się do machinalnie stosowanych zabiegów, bo one są autentyczne i szczere. Jeśli wzbogacisz czymś swoją poezję, to staje się sztuczna i nieprawdziwa.

5. Wszystko, co jest do rymu, jest automatycznie wierszem. Dobrym wierszem.

6. Nie ma czegoś takiego jak dobry i zły wiersz. Każdy wiersz jest dobry, to czytelnicy bywają źli i z zazdrości nie chcą podziwiać autora. Gdyż wiersz sam w sobie się nie liczy, liczy się jego autor. Nie wolno krytykować wiersza, bo jest on częścią duszy jego autora i krytykując wiersz pokazujemy, że nie akceptujemy człowieka. A wszystkich ludzi trzeba akceptować. Musi być tolerancja, akceptacja, miłość i dobroć między ludźmi. I poezja.

7. Podstawowym zadaniem poezji w ogóle jest czucie. Chodzi o czucie tego wszystkiego, co czują Twoje wiersze. Ludzie niewrażliwi tego nie czują. Do czucia nie jest potrzebne pisanie poprawnie gramatycznie, ortograficznie, nie trzeba też mieć nic do powiedzenia. Kto naprawdę umie czytać poezję, to wyczuje swoim czuciem to, co ma wyczuć. Źli czytelnicy nie czują czucia.

8. Pisz tak jak pisali inni. Zwłaszcza Asnyk i Tetmajer, ale najlepiej w ogóle tak, jak jacyś inni. Im bardziej to, co piszesz jest podobne do tego, co zostało uznane już za poezję, tym bardziej poetycka jest Twoja poezja. Jeśli nie bardzo wiesz, kogo naśladujesz, po prostu pisz coś, co przypomina inne rzeczy, które czytałeś i słyszałeś, i plączą Ci się w pamięci.

9. I co wynika z powyższego: mów dużo o duszy i sercu, kwieciu i „dłoniach twych”, używaj inwersji gdzie tylko się da oraz gdzie się nie da, wstawiaj archaizmy. Idealny wiersz prawdziwego grafomana to np: „w dłoniach twych serce i dusza me niczym kwiecie”

10. O jakości wiersza nie decyduje forma, tylko treść. Wiersze na słuszne tematy są z natury rzeczy dobrymi wierszami (np. antywojenne, o katastrofie smoleńskiej, o papieżu, przeciw nietolerancji, proekologiczne itd.). Wierszy na słuszne tematy nie wolno krytykować. Jeśli ktoś np. wskaże błędy stylistyczne w wierszu na temat zanieczyszczenia środowiska, to znaczy że nie kocha polskich lasów i naszego barwnego ptactwa.





(Można sprawdzić się w skali od 1 do 10. Uwaga – żeby zostać prawdziwym grafomanem, nie wystarczy spełnić powyższe warunki. Musisz się jeszcze przy nich upierać i walczyć jak lew o prawa grafomana. Inaczej grozi Ci rozwój i udoskonalanie).Zauważyłaś?Widać nie tylko ja jestem tak zła, głupia i brzydka,żeby to wszystko wiedzieć...

bellaona a

(13:13:16, 07.11.2016)

ciezjem .... pomalutku ... nie za duzo i nie od razu... jak chcesz kogoś wyprowadzać na prosta musisz to robić sprytem.. napisałam wierszyk ze nie rozumiem co jest co, mogłaś wykorzystać to i napisać drugi wierszyk (z poczuciem humoru lub bez) tłumaczący np co to hiperbola it itd. Pamiętaj pomalutku....

ciezjem c

(16:39:30, 07.11.2016)

bellaona, racz sobie nie żartować. Zwłaszcza z kolegów na portalu. Bez przesady,że ktoś nie wie,co to hiperbola. To jest wiedza na poziomie podstawówki, która odkąd pamiętam jest obowiązkowa egro należy zakładać,że każdy w niej był.

bellaona a

(16:55:38, 07.11.2016) Ostatnia aktualizacja: 16:57:31, 07.11.2016

Kochana Ciezjem, jeśli chodzi o gramatykę to jej nienawidzilam. Tak było to w podstawówce, to znaczy kurczę strasznie dawno temu. Nie nie żartuję sobie nie wiem co znaczy hiperbola w wierszu :)..

PS. Na maturze miałam 5 ;) , już dawali 6 ;)

ciezjem c

(17:06:09, 07.11.2016) Ostatnia aktualizacja: 17:07:58, 07.11.2016

bellaona, hiperbola to nie jest gramatyka tylko podstawy poetyki... To trochę tak jakby ktoś nie ogarnął dodawania i zdał maturę z matmy.

kaja-maja c

(17:41:33, 07.11.2016)

a jest zanik mięśnia sercowego ?czy zanik mięśni i niewydolność serca
gdzie serce usycha wraz z mięsniami albo jest tak zdrowe gdzie przy zaniku miesni gdzie człowiek staje się wychudzony jak obozowicz Oświęcimia i tak połączyć punktami górną hiperbolę z dolną wyjdzie gwiazda

bellaona a

(17:41:50, 07.11.2016)

Ciezjem.... nie bądź taka do przodu bo Ci tyłu zabraknie, mieliśmy inny program... młodsza jesteś. Żadnej poetyki nie było. Nie pameitam ;) żebyśmy nawet gramatykę w liceum przerabiali. Zarzucasz mi brak pokory gdy ja się chce uczyć, to ty nie masz braku pokory bo mieszasz mnie teraz z błotem tylko dlatego że o jakieś hiperboli nie mam pojęcia.

ciezjem c

(21:07:07, 07.11.2016) Ostatnia aktualizacja: 21:17:17, 07.11.2016

kaja, ee tam pentagram wychodzi i to wierzchołkiem w dół;P Kochana, ty spełniasz wszystkie wymogi dekalogu grafomana, jesteś przypadkiem książkowym. Ideałem. Zaś punkty 2,3,4,6, a nade wszystko 7,9 i 10 to musiał autor na podstawie kontaktu z tobą stworzyć.

bellaona, no ja rozumiem,że mogliście Witkowskiego nie omawiać, ale hiperbola znana była już starożytnym. To jak bardzo dawno do tej szkoły chodziłaś? Hmmm... W podstawówce nie nazywa się tego poetyką, ale pani mówi: Kochane dzieci, w wierszu jest podmiot liryczny, sytuacja liryczna i różne środki stylistyczne: metafora, hiperbola, epitet... A potem dzieci wskazują te cuda paluszkiem. Nie mieszam cię z błotem, zwyczajnie trudno mi uwierzyć,że ktoś, kto pisze wie mniej o poezji niż dziesięciolatek. To jest mój etap zaprzeczenia, bo to zbyt straszne,żebym przyjęła to gładko jako fakt. Ps. Polecam choćby słownik terminów literackich, tam jest ukrytych wiele tajemnic.

bellaona a

(22:06:04, 07.11.2016)

Ciezjem twoja wypowiedz jest bardzo cyniczna... dziękuję za dotychczasowe komentarze.

ciezjem c

(22:11:38, 07.11.2016) Ostatnia aktualizacja: 22:28:12, 07.11.2016

bellaona, cyniczna? Może trochę, nie bardziej niż niektóre twoje wypowiedzi. Mój cynizm choć oparty jest na faktach, a nie na pomówieniach. Rozumiem, że jak się na kiepskiego nauczyciela trafi to nie powie,że to poetyka, ale przy omawianiu jakichkolwiek tekstów musiały padać podstawowe terminy. U ciebie w szkole nie omawiało się tekstów?

bellaona a

(22:35:12, 07.11.2016)

Ciezjem nie pogrążaj się już bardziej niż musisz.

ciezjem c

(22:40:23, 07.11.2016) Ostatnia aktualizacja: 22:49:04, 07.11.2016

bellaona, a co inne masz standardy dla siebie, a inne dla reszty? W czym niby się mam nie pogrążać: w melancholii jesiennej, w smutku nad kondycją wiedzy o podstawowych środkach literackich, bo tak rzuciłaś dramatycznie jak bohaterka jakiegoś serialu paradokumentalnego na Polsacie? Serio-nie znam cię, może za tym stoi poruszająca historia,ale póki jasno nie powiesz to nie mam prawa wiedzieć.

bellaona a

(23:04:33, 07.11.2016) Ostatnia aktualizacja: 23:04:50, 07.11.2016

Nie pogrążaj się swoim zachowaniem. Moja ignorancja w zakresie poetyki nie powinna być dla Ciebie powodem do szyderstw.

ciezjem c

(23:12:40, 07.11.2016) Ostatnia aktualizacja: 23:36:56, 07.11.2016

bellaona, wiesz, gdybyśmy były na portalu Gotujemy.com albo Ciuszki.pl to nawet bym nie pytała o to, ale jesteśmy na portalu Poezje.pl , wstawiasz tu teksty, komentujesz tu teksty, więc wybacz, ale to nie ja się pogrążam... To tak jakbyś się zalogowała na portalu maraton.pl, wszystkim radziła w sprawie diety, treningów, rozłożenia sił, przygotowania kondycyjnego, a potem zapytała: ej, a właściwie to co to są te maratony? Absurd .

bellaona a

(23:46:04, 07.11.2016)

Ciezjem proszę już nie komentować moich tekstów. Pozdrawiam.

ciezjem c

(23:56:33, 07.11.2016) Ostatnia aktualizacja: 00:27:03, 08.11.2016

bellaona, teraz to mnie całkiem rozśmieszyłaś. Histeria sięgnęła zenitu, czyli jesteśmy na etapie małej dziewczynki. Ok, stąd jeszcze ze dwa kroki ku akceptacji.(A ja się zawsze nabijałam ze szkoleń z kompetencji miękkich, a tu taki majstersztyk psychologii! Hehehe;) Jakby co to ja jestem na zaprzeczeniu. )

bellaona a

(01:11:29, 08.11.2016)

Nabijanie się widać jest twoją specjalnością ...to nie ma nic wspólnego z prowadzeniem innych do jakiegokolwiek wzrastania w poezji...

ciezjem c

(09:10:01, 08.11.2016) Ostatnia aktualizacja: 09:15:11, 08.11.2016

bellaona, a to mój los jest przesądzony: nieś kaganek oświaty elementarnej albo giń? Hmmm... a to zostało w gwiazdach zapisane czy jak? Rozbawiasz mnie coraz bardziej. Może nie zauważyłaś, ale portal nie nosi też nazwy Ciezjem- działalność edukacyjna u podstaw.pl. Na mnie się za własną niewiedzę obrażasz- genialny pomysł. Za jakie niepowodzenia i niedostatki w swoim życiu życzysz sobie mnie jeszcze obarczyć winą? Nie krępuj się, w końcu za twoją edukację odpowiadam dokładnie w tym samym stopniu co za resztę. (Jesteś dorosła i samodzielna, a do mnie, którą spotykasz w necie od kilku tygodni masz wielkie pretensje za poziom własnej wiedzy:no powiedz mi, jak tu się z tego nie nabijać, no jak?)Wzrastanie w poezji- hehehehe termin totalny, będzie pasował zapewne do nowego programu nauczania, trzeba tylko dorzucić jeszcze patriotyzm ;)

bellaona a

(11:38:42, 08.11.2016)

Nabijanie się znowu... bez komentarza

ciezjem c

(16:10:05, 08.11.2016) Ostatnia aktualizacja: 18:06:11, 08.11.2016

bellaona, chyba nie dotarło to powtórzę: jesteś dorosła i samodzielna, a do mnie, którą spotykasz w necie od kilku tygodni masz wielkie pretensje o poziom własnej wiedzy:no powiedz mi, jak tu się z tego nie nabijać, no jak? Się nie da. Ps. A hiperbola to na przykład to,co robisz nadymając się w tej sytuacji.

Oralny Bill c

(19:42:29, 08.11.2016)

Metajęzyk i pseudo filozofowanie to jeszcze nie poezja. Na razie jesteś w lesie. Tylko od ciebie zależy, czy uda ci się wyjść ze śmietnika.

leopard 2 c

(23:11:33, 08.11.2016)

gdziekolwiek byś nie poszła
wszędzie śmietnik
A nawet jak nie wyjdziesz
śmieć dopadnie cię
...!
w łóżku

;ble

ciezjem c

(23:26:11, 08.11.2016)

Można być Polakiem do szpiku kości i winić wszystkich za swoje ułomności i niepowodzenia. Można. Zwłaszcza tuż przed 11XI.

bellaona a

(23:28:06, 08.11.2016)

Podoba mi się Twoja wersja Leo ;)... nie wychodzisz z wprawy ;) ;)

Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Bez tych plików serwis nie będzie działał poprawnie. W każdej chwili, w programie służącym do obsługi internetu, można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszego serwisu bez zmiany ustawień oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji w Polityce prywatności.

Zapoznałem się z informacją