ścielesz łóżko katom
ty strzała szyderczej
mściwej Herodiady
głowa Jana nie żartem
lecz w żart to obracasz
gdy oczy w talerzu
wciąż mówią o winie
którym Cię matka
haniebnie opiła
by napoić się
zemstą świętego zatrzymać
w żarcie dla honoru
którego już nie ma
gdy cudzołóstwa
i żądzy nie chciała
zatrzymać
Poprzednia wersja
Wciąż tańczysz taniec śmierci
ścielesz łóżko katom
Głowa Jana nie żartem
lecz w żarcie wycieka
z talerza oczami
między sens żołdaków
a ty się śmiejesz i tańczysz
w koło się obracasz
córko swej matki