fb

Czy na pewno chcesz usunąć swoje konto?

Usunąć użytkownika z listy znajomych?

Czy usunąć zaznaczone wiadomości z kosza?

Czy chcesz usunąć ten utwór?

informacje o użytkowniku

Rogi

Dołączył:2016-04-10 13:56:38

Miasto:Walbrzych

Wiek:26

zainteresowania

Kocham czytać, oglądać, słuchać. Jednak najbardziej kocham tworzyć. Chciałbym, stać pierwszy w kolejce do raju.

kilka słów o mnie

Dając ci moją poezję, wpuszczam cię do mojego sadu. Otwieram ci furtkę i daje pusty koszyk, na owoce, a to co w nim wyniesiesz zależy wyłącznie od ciebie. Pamiętać musisz jednak, że niektóre owoce kwitną tylko w jednym okresie.

statystyki utworu

Średnia ocen: 0

Głosów: 0

Komentarzy: 1

statistics
A A A

0

Kryształowa Loryskautwór dnia

Autor:Rogikomentarz Kategoria:Miłosne Dodano:2016-11-29 08:08:38Czytano:551 razy
Głosów: 0
Nienawidzę cię i kocham,
mój obłędzie i mój skarbie.

Kocham twoje młode ciało,
lśniące nocą sowie oczy.
Włosy co perfidnie dąb okradły,
pragnę głaskać dar ten boski,
pragnę mierzwić co dzień z rana.
Woń ich w lochu chciałbym więzić,
I odgrodzić ją od świata,
by na zawsze była moja.
Usta twoje ze mnie drwią,
drwią i również z ich rywalki.
Dwie tak piękne, tak zwodnicze.
Czym są przy nich karabiny?
czym są przy nich marne ostrza?
Jedna rani ciało z zewnątrz,
druga bliźni mnie od środka.

Ach me skrzydła i mój głazie.

Odejdź!. Zniknij podła damo.
Nie zabijaj mnie choć w nocy.
Nie zachęcaj mnie do grzechu.
Sztylet gwiezdny na pierś kładziesz,
złoto piekła w uszy wlewasz.
Bluszcz twój ogniem mnie obszywa,
złapał trupa i nie puści. Taka jego jest natura.
W studnie dwie mnie pragniesz wciągnąć,
w mrok gdziem się zapuścił głupi.
Gdzieś na dnie tam Anioł gnije,
nie rozerwał twej uprzęży.
Bóg cię stworzył, diabeł chował.
w diablim żłobku się bawiłaś,
w raju boskim kwiaty rwałaś.
Łzy twe życie dawać mogą,
ale wolą tańczyć w koło,
wolą diament zmieniać w błoto.
Boską czystość w zębach trzymasz,
brudy czyśćca język zyskał.
Cóż ma począć, źródło życia mego.
Czy mi szczęście dać, a samo umrzeć?
Czy jak zwierz ma zdychać ze mną?
Wybrać muszę, szczerze z sercem.
Bo nasz czas się przesypuje,
coraz więcej go na dole.
Zegar ten się nie zatrzyma,
by dać fory kochankowi.
A ma miłość do rydwanu się kieruję,
porwać słońce chce dla siebie.
Gdzie mi z gwiazdą konkurować,
pewnie przegrał bym jak księżyc.
Pocałunki ma gorętsze, tak planety uwodziło.
Jednak ja mam coś czym wygram,
coś czego nikt i nic dać nie zechce.
Ja wykładam to na tacy,
w złotym szalu będzie czekać.
A ja z nim, na drewnie mokrym.
W deszczu suchym od oddechu,
będę ciebie wypatrywał.
Kryształowa ma lorysko.

Bo cię Kocham,
a nie nienawiść w cień się zmieni.
znaczek info

Aby dodać komentarz musisz się zalogować.


ciezjem c

(22:14:28, 29.11.2016)

Niesmaczne i mocno przegadane. Przy tym egzaltowane do zemdlenia.

Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Bez tych plików serwis nie będzie działał poprawnie. W każdej chwili, w programie służącym do obsługi internetu, można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszego serwisu bez zmiany ustawień oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji w Polityce prywatności.

Zapoznałem się z informacją