i trafiła do miasta
w jej słowniku
daremnie by jednak szukać
Słowa miasto
zaczęła więc wypytywać
czym miasto jest
usłyszała wiele odpowiedzi
poznała dzieje świata
i zapoznana została z historią
architektury
w jej Ciele nade wszystko
zawirowało
Słowo postęp
wreszcie trafiła
na miejskie wysypisko śmieci
wtedy to wszystkie Słowa
utraciły ważność
jak miesięczny bilet
w kieszeni przeterminowanego
płaszcza
więcej nie pytała
przestała też dziwić się
owadom