Rysio przejawiał wędkarskie skłonności.
Mateuszowi nikt na samochód oszczędzać nie zabraniał.
Pośród ich trzech Rysio tylko nie miał nad sobą litości.
Jako jedyny w swoim życiu nie chciał nic zmienić
ale to już Wy, którzy to czytacie, musicie sami ocenić.
A co robi Rysio?
Od młodych lat brodzi po pas w tym samym stawiku
mając pokaźną w domu kolekcję spławików.
Minęło sporo czasu, bo jakieś dwa lata
żona Roberta urodziła dziecko, Mateusz kupił fiata
jako swój pierwszy samochód
na ile pozwoliły mu oszczędności i miesięczny dochód.
A co robi Rysio?
Dalej łowi ryby w tym samym stawiku…
Dziecko Roberta raczkuje.
Mateusz zastanawia się nad kupnem nowego samochodu.
Niestety nowe auto już więcej kosztuje
a stare nie jest już taką ozdobą jego posesji i ogrodu.
A co robi Rysio?
Dalej łowi ryby w tym samym stawiku…
Syn Roberta chodzi do przedszkola.
Mateuszowi włosy wypadły z głowy
po obu stronach uwidoczniły się zakola
ale dopiął swego i kupił wóz nowy.
A co robi Rysio?
Dalej łowi ryby w tym samym stawiku
mając pokaźną w domu kolekcję spławików
i czasopism wędkarskich, które wciąż wertuje
nic go nie zaskoczy i nie zaskakuje.
Cały czas…
… łowi ryby!
Kobiety nie poznał, bo go to nie obchodzi,
popadł w takie rutynowe tryby.
Do pasa w wodzie. W stawie brodzi!
Po cóż mu samochód? Po co cztery koła?
Jego rewir to ten staw, spoza niego się nie ruszy
nikt namówić zresztą go nie zdoła
by wyszedł, krzykniesz… a on się nie wzruszy!
Karpiątka!
Rybki, te małe zwierzątka!
Łup w domu w główkę, karp rozdziawia buzie.
Wyciąga penisa i w ten pyszczek wkłada…
– Cóż robisz, Rysio? Łajdaku! Łobuzie!
Nie! W żadnym wypadku! On rybek nie jada!
Im bardziej tłuste, tym lepszy poślizg mają
żołędzia nie kaleczą, tak nie ocierają!
Zastępują mu kobiety oraz dają zaspokojenie.
To z nimi przeżywa błogie i upojne chwile!
Uwalniając w ich paszczę ciepłe nasienie.
Ode mnie to koniec.
Na chwilę obecną tyle…