w innej już skazańcem.
Czy możliwe jest być wolnym ?
Czy możemy żyć bez maski ?
Żywą różę karmisz kłamstwem,
tylko czekaj jej zwiędnięcia.
Czemu w chlewie się bawimy?
Czemu uciec stąd nie chcemy?
Twoje czyny niczym posąg,
też rozsypia się niedbane.
O co możesz prosić księgi?
Czym chcesz splamić, puste kartki?
Dam nam szansę.
Dam nam czas.
Niech nazwiska nasze znają.
Zawiśnijmy gdzieś na ścianach.