trafiła do tak zwanego domu
dla tak zwanych wariatów
ostrożnie stąpa po śliskiej sieci ekranu
skrzypią w niej wszystkie klawiatury cisz
z ukrycia przygląda się Słowom
którym do szczęścia zabrakło
piątej klepki harmonii
linqva wulgaris dla uczonych w piśmie
staje się w tutaj proroczą etiudą dla bogów
jak teraz pisać po czasie?
sto lat minęło
odkąd Picasso ćwiartował człowieka
a nad miastami wisiało mroczne enter
Szamanka
przygląda się uważnie swym dłoniom -
obłąkani zbierają tu popiół
by go powtórnie palić