fb

Czy na pewno chcesz usunąć swoje konto?

Usunąć użytkownika z listy znajomych?

Czy usunąć zaznaczone wiadomości z kosza?

Czy chcesz usunąć ten utwór?

informacje o użytkowniku

DARTANIAN 110

Dołączył:2010-02-19 13:42:10

Miasto:Huta Komarowska

Wiek:52

zainteresowania

Poezja, fotografia, muzyka, kolarstwo, filmy.

kilka słów o mnie

Wcześniej KURKA 110 Teraz DARTANIAN 110 Największa siła w delikatności i wtedy szczęście z radością gości. Rozum nie chodzi z mądrością w parze, rozum za mało, mądrość zaś marzy a na nagrodę ten zasługuje który jej znikąd nie oczekuje. https://www.youtube.com/channel/UCXLnPx96TEvwT-kwzbKIyIQ

statystyki utworu

Średnia ocen: 6

Głosów: 8

Komentarzy: 9

statistics
A A A

6

Opowieśćutwór dnia

Autor:DARTANIAN 110komentarz Kategoria:Miłosne Dodano:2017-08-12 07:39:55Czytano:855 razy
Głosów: 8
Kiedy burza szalała,
to dziewczyna nie spała,
tylko w okno wytrwale patrzyła,
statek znikąd przypłynął,
zaraz w morzu znów zginął
noc go ciemna pośpiesznie okryła.

Suknię letnią przywdziała
i pobiegła jak strzała,
tu do portu, do portu gdańskiego
i patrzyła dokoła
i zaczęła go wołać,
chłopca sercu tak bardzo bliskiego.

Tylko księżyc się złocił,
tylko wiatr dmuchał w oczy,
stare olchy złowieszczo skrzypiały
a na twarzy dziewczęcej,
gorzkich łez coraz więcej,
złoty promyk, nadziei nieśmiały.

Lat minęło piętnaście,
słońce lśniło i gasło
w dali widać sylwetkę kobiecą,
woła chłopca swojego,
woła już dorosłego,
tu przychodzi, go szuka, co wieczór.

Wchodzi w morze stęskniona
w szare fale skłębione,
słona woda się w usta nabiera,
wartki nurt ją porywa,
nagła burza się zrywa,
toń spokojna się pod nią otwiera.

Srebrny księżyc zachodzi,
driada z drzewa wychodzi
i wymawia tajemne zaklęcia
z morskich głębin wypływa,
biała mewa wpół żywa,
i na trawę upada bezdźwięcznie.

Dwa dni leży bez czucia,
wiatr w czeremchach zahuczał,
chłodną nocą się z ziemi podrywa,
aż się wzbiła wysoko,
pod uśpione obłoki,
żadna mewa tam jeszcze nie była.

Pod nią morze jest szare,
leci dalej i dalej,
nawołuje wciąż chłopca swojego,
już po falach spiętrzonych,
płynie statek znajomy,
już dostrzega tam ukochanego.

Szerzej skrzydła rozwiera,
mocno wtula się w niego,
strugi deszczu po żaglach w dół płyną,
gwiazdy srebrne migocą,
księżyc w chmurze się złoci,
z białej mewy się zmienia w dziewczynę.

Trójmasztowiec przypływa,
oni schodzą szczęśliwi,
on całuje ją w usta rozkosznie
ona pieści go czule,
ona też go całuje
i ucieka, się śmiejąc radośnie.
znaczek info

Aby dodać komentarz musisz się zalogować.


DARTANIAN 110 a

(19:41:46, 12.08.2017) Ostatnia aktualizacja: 17:15:44, 05.05.2019

zyga66 c

(22:07:45, 12.08.2017)

do Gdańska jeździłem na kolonie letnie, ale to było tak dawno...;))...pozdro

DARTANIAN 110 a

(22:12:24, 12.08.2017)

Ja też mam kilka takich wypraw które były już jakiś czas temu
dzięki Pozdr

Ewa Hulak c

(00:55:43, 13.08.2017)

dobre szczęśliwe zakończenie , opowieści z przesłaniem , serdeczności

DARTANIAN 110 a

(08:57:27, 13.08.2017)

Dzięki Ewa tak szczęśliwe zakończenie,chciałem poopowiadać trochę wierszem:-)
Pozdr

leopard 2 c

(16:39:18, 13.08.2017)

wspaniała opowieść... - cudownie okrutna :))

DARTANIAN 110 a

(16:57:07, 13.08.2017)

...No nie do końca okrutna, dzięki Leopard
Pozdr

ryty c

(20:50:19, 15.08.2017)

Kiedy burza szalała,
to dziewczyna nie spała,
tylko w okno wytrwale patrzała,
statek znikąd przypłynął,
zaraz w morzu był zginął
noc go ciemna pośpiesznie zabrała.

DARTANIAN 110 a

(21:08:48, 15.08.2017)

A ty ryty zabawny jesteś...

Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Bez tych plików serwis nie będzie działał poprawnie. W każdej chwili, w programie służącym do obsługi internetu, można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszego serwisu bez zmiany ustawień oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji w Polityce prywatności.

Zapoznałem się z informacją