tak jak poniesie jego wiatr
i cichym śpiewem w dal się niesie,
że już znalazły nowy świat.
Że one mają białe pióra,
bielsze niż biel ta którą znam,
że w wód błękicie się pluskają,
że bardzo dobrze jest im tam.
Że na pamiątkę zostawiły,
mi kępkę swoich białych piór
a resztę poniósł wiatr daleko
i dosięgały prawie chmur.
Żebym już więcej się nie martwił,
żebym nie martwił więcej się,
bo chociaż ja już ich nie widzę,
to one dalej widzą mnie.