chciałbym móc cię przestać ranić
W końcu byłaś mi natchnieniem
mimo twego nie istnienia
W trudnych chwilach byłaś przy mnie
dni mi zwykłe osładzałaś
Choć cię o to nie prosiłem
byłaś mi bezpiecznym lądem
Teraz znów cię pragnę poczuć
jednak na to małe szanse
rany błędów na sercu odczuwam
chociaż gorsza jest ciebie utrata