inni że zmierzch przyzywa
walcząc z jednym i drugim
to słońca i gwiazd czasem ubywa
patrząc przychylnym okiem
świat tak natura poszyła że
niejedna gwiazda blask swój
jasno w przededniu zmrużyła
nie wiem czy w tobie promienie
czy mgła przysłania czucia
prędzej wierzyć nocy cichej
prędzej w niej cię szukać
jedni wierzą żarliwie w płomienie
inni koją się w strumyka wodach
walcząc z jednym i drugim
chwil straconych po tym szkoda