i zniewolone fale porwą do tańca
Wtedy burzy potomstwo złoży ci pokłon
i pozwoli przepłynąć po namiętności jeziorze
Po drodze do brzegu najbardziej szarego
będziesz zwodzona przez lud utopiony
Zaoferuje ci on najpiękniejsze uczuć tortury
i nie zażąda za nie wysokiej zapłaty
Będziesz musiała wybrać czego bardziej pragniesz
Rozkochać kolejny port szarością malowany
czy uciec w nieskończoną otchłań ludzkich przyjemności
A w samotności izolowana możesz wybrać tylko gorzej
Dlatego proszę cię byś wiosłowała powoli
i nie powierzała decyzji tafli odbiciu
Zaproś wspomnienie na rejs ślepcowi przeznaczony i dopłyń do miejsca którego razem pragniecie.