Czerwony był pajac
i wciąż chciał figlować.
Zabaw znał setki,
lecz kłamstw jeszcze więcej.
Nauczał tych oszustw
za wcale nie mało,
a całą zapłatę w błocie zatapiał.
Czerwony był chłopiec,
który udawał pajaca.
Zmuszał się do śmiechu
mimo łzawych łańcuchów.
Zaś swe sumienie
zawijał w chusteczkę,
której później używał
by zabawiać publikę.
Czerwony był chłopiec
i czerwonego znał pajaca.
Połączyły ich kolor
oraz ciała skorupa,
a dzielił ich odcień
Koloru owego.
Jeden z nich
błazeńską miał naturę,
a drugi się tylko dopasował.