jak oddech cichy..
przypadkowej kochanki
a potem..
do dnia śpiew ptaków
łyk wina o poranku
na łyżeczce kropla miodu
by spłukać sen
nie znając jej imienia
to jak spacer boso
po ponowie
jak uśmiech słodki
na do widzenia
by wspomnieć tylko
cholernie dobry
seks