fb

Czy na pewno chcesz usunąć swoje konto?

Usunąć użytkownika z listy znajomych?

Czy usunąć zaznaczone wiadomości z kosza?

Czy chcesz usunąć ten utwór?

informacje o użytkowniku

michal1405

Dołączył:2010-11-06 16:53:40

Miasto:Warszawa

Wiek:45

zainteresowania

Realizacja celów. Z marzeń musiałem zrezygnować.

kilka słów o mnie

Serca już nie mam, ale jestem odważny. Idę po złote runo nicości...

statystyki utworu

Średnia ocen: 0

Głosów: 0

Komentarzy: 0

statistics
A A A

0

Feniksutwór dnia

Autor:michal1405komentarz Kategoria:Egzystencjalne Dodano:2019-07-28 07:42:34Czytano:427 razy
Głosów: 0
Ból, rozpacz, gniew,
niedowierzanie.
Krew, łzy i proch
- moje śniadanie.

Piasek chrzęszczący
między zębami,
nicość płynącą
czułem palcami.

Obłędne oczy,
zabójczy dryf,
widziałem koniec,
lizałem syf.

Słyszałem głosy,
z piekielnych ust,
Azazel wołał:
Łechtasz mój gust!

Pomiot szatana,
rozrywał mnie,
jednak przeżyłem,
nie dałem się,

porwać w ramiona,
harpii i strzyg!
Jeszcze tam wrócę,
zniszczę je w mig!

Będą zawodzić i
w zgrozie wyć,
będę ich strachem,
wspomnienia myć.

Rozerwę wrogów,
ambrozją zemsta,
rozluźnię łańcuch,
co umysł pęta.

Rozwinę skrzydła
ptaka złotego,
spalę Babilon,
do dna węgielnego.

Wrzeszcząca horda
będzie bez szans,
mord, rzeź, masakra,
zabójczy trans..

Podmuchy żaru,
odwetu kres,
lecz smutek został.
Gdzie radość jest?

Może ją znajdę,
a może nie,
na razie w ogniu,
pławić się chce...


Napisany 27.07.2019 pod gwiazdami Warmii, na granicy Mazur. Oddaje część mojego stanu umysłu z ostatnich kilkudziesięciu miesięcy.
znaczek info

Aby dodać komentarz musisz się zalogować.


znaczek info

Brak komentarzy.

Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Bez tych plików serwis nie będzie działał poprawnie. W każdej chwili, w programie służącym do obsługi internetu, można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszego serwisu bez zmiany ustawień oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji w Polityce prywatności.

Zapoznałem się z informacją