sprawiłaś , że serce pokrył lód
zamarzły wszelkie płonne nadzieje
ucichł mój anioł , co czekał na cud
wiosenną panienką z kwiatami we włosach
złudzeniem, co szybko zwaliło mnie z nóg
marzanną, co rzeką pośpiesznie odpływa
rozstajem - zawiłych ,życiowych dróg
letnią przygodą, powiewem z nad morza
rozstaniem , co serce przerwało na pół
krzykiem ptaków gotowych do lotu
chmurami co niebo przecięły wpół
dywanem z liści, chlupotem w kaloszach
tęsknotą za ciepłem niewinnych słów
herbatą z cytryną , objęciem ramion
uciekłaś nad ranem z mych marnych snów
ubierasz się w maski , jakby w teatrze
łaskawą i mściwą, a ludzie cię chcą
szukają wiekami , by sens życiu nadać
tak niepozornie , miłością cię zwą ...